C H W A Ł A B O G U !
/na zamknięte dzisiaj kościoły/
Nadchodzi starość, bo musi,
I nic się już tu nie zmieni
Choćby sto słońc zaświeciło
A księżyc się zarumienił.
Tak było, jest i będzie,
Że czas biegnie w jedną stronę
Przed czym się nie schowamy
Licząc na jakąś obronę.
Nas są miliardy z jednakowym losem
Jak gwiazd na niebie kosmosu
I wszyscy dzisiaj patrzą do jego krawędzi
Wypatrując bardziej przychylnego losu,
Jakiejś odmiany, odwrócenia zdarzeń,
Znalezienia sensu lub choćby pociechy,
Żeby rozpocząć jeszcze raz, od nowa,
Omijając pokusy, eliminując grzechy,
Tak, żeby nasze dusze odnalazły siebie,
Żeby były radosne jak skowronki na niebie
I mogły prosić Boga o łask wiele -
Na co zawsze mogą liczyć, kiedy są w potrzebie!
Dzisiaj jest smutek wielki, a nawet zwątpienie,
Kiedy szatan zarzucając swe sieci
Bierze odwet za naszej wiary miłosne wyznania,
Pleni zarazę, tłumi bunt i nienawiścią świeci!
Patrzy, czy dzisiaj kościół jest otwarty?
Czy ludzie się modlą, chwaląc Boga?
Oddają Mu się w opiekę, pozbywając grzechów,
Z czcią wielką, gdyż obca im jest diabelska trwoga…
Bo trwogi być nie może,
Kiedy Bóg jest z nami
To my z Nim żywi jesteśmy
Na wieki wieków – Ament!
Marian Retelski, NY- 22 marca 2020